Gdy przedsiębiorca chce otworzyć sklep, od razu ma wiele problemów i kłopotów: znalezienie odpowiedniego lokalu, decydowanie o asortymencie towarów, zawieranie wielu umów i uzyskiwanie garści pozwoleń. W porównaniu z nimi pytanie „Jak nazwać sklep?” może wydawać się zupełnie błaha. Ale to nieprawda. W końcu nazwa w dużej mierze zależy od tego, czy sklep przyciągnie klientów, czy oni sami go ominą i doradzą wszystkim znajomym, aby zrobili to samo. Na przykład otwierany jest nowy sklep z artykułami elektrycznymi.
Instrukcje
Krok 1
Nawet jeśli przedsiębiorca ma bardzo oryginalne poczucie humoru, wyraźnie nie powinien ozdabiać wejścia do sklepu na przykład napisem „Krzesło elektryczne”. Z prawdopodobieństwem 99% kupujący nie docenią tak „subtelnej” surowości. Efekt będzie wyraźnie odwrotny.
Krok 2
Oczywiście banalne, „zaciskające zęby” nazwy, takie jak „Artykuły elektryczne”, „Tysiąc drobiazgów” i tym podobne, nie są odpowiednie. Choćby dlatego, że potencjalny nabywca, patrząc na to z boku, automatycznie zauważy: „Cóż, oto kolejny” punkt „tak jak na następnej ulicy”. I najprawdopodobniej przejdzie obojętnie.
Krok 3
Zadaniem znaku jest wzbudzenie zainteresowania, dopingowanie, intrygowanie osoby lub, przeciwnie, rozbudzenie w nim spokoju, przypomnienie mu domowego spokoju i komfortu. Musi go przekonać, że powinien przynajmniej pójść do sklepu, zapoznać się z asortymentem i cenami. "Niech stanie się światłość!" - to już jest oryginalne. I brzmi wesoło, uspokajająco.
Krok 4
"Lampa Alladyna" - potencjalni klienci z pewnością będą wspominać albo wspaniałe bajki z "Tysiąca i jednej nocy", albo stary dobry film z niezapomnianą frazą "W Bagdadzie jest spokojnie!" Lub na przykład nazwa „220 woltów” - dobrze znane napięcie w sieci.
Krok 5
„Przytulny dom”, „Zorza polarna”, „Żarówka”, „Światło w domu”. Nazw jest wiele, każda ma swoje plusy i minusy. Oczywiście właścicielowi sklepu nie będzie łatwo wybrać najbardziej odpowiedni. Ale w celu przyciągnięcia klienteli i, odpowiednio, dobrego prowadzenia biznesu, warto złamać głowę. Włożony wysiłek umysłowy będzie wtedy więcej niż zwrócony.
Krok 6
Jeśli nie przychodzi Ci do głowy nic wartego uwagi, zasięgnij porady u zaufanych osób. W małych miejscowościach można zastosować taki chwyt marketingowy: ogłosić w lokalnej gazecie informację o zbliżającym się otwarciu sklepu z dopiskiem „Zwycięzca konkursu z najlepszą nazwą otrzyma 10% rabatu na pierwszy zakup”. Koszt reklamy w „małym nakładzie” jest stosunkowo niski, a Ty odniesiesz podwójną korzyść: wybierzesz dobrą nazwę dla sklepu i zareklamujesz go.