O tym, że Stany Zjednoczone nagromadziły wiele długów, wiadomo od dawna. Kraj zmienia prezydentów, z których każdy obiecuje zgasić ich w swoich przemówieniach wyborczych. Jednak dług publiczny tylko nadal rośnie i do końca 2018 roku osiągnął rekordową wartość 21,5 biliona dolarów.
Amerykański dług narodowy: kto jest winien stanom?
Ludzie z dala od świata finansów nie rozumieją, czym jest dług publiczny i komu Ameryka jest winna tak astronomiczne sumy. W rzeczywistości wszystko jest proste. Długi rządu kraju można z grubsza podzielić na dwie duże grupy: krajową i państwową. Pierwsza kategoria obejmuje papiery wartościowe zakupione przez inne agencje federalne, takie jak Fundusz Ubezpieczeń Społecznych. Druga kategoria to papiery wartościowe posiadane przez inwestorów, różne korporacje, banki, samorządy i inne rządy.
Zadłużenie krajowe Amerykanów nikogo nie obchodzi, ponieważ wpływa tylko na gospodarkę w Stanach Zjednoczonych. Obawy wywołuje ich dług publiczny, który przekroczył już 21 bilionów dolarów. W ciągu zaledwie roku wzrosła o 1,2 biliona. Około 43% tej kwoty faktycznie należy do zagranicznych rządów, prywatnych inwestorów i korporacji.
Dlaczego dług publiczny USA rośnie
W wielu krajach dług publiczny w relacji do PKB wynosi nie więcej niż 60%. Dla Amerykanów jest znacznie wyższy - 105%. Jest kilka powodów. Pierwsza dotyczy znacznego deficytu budżetu USA, który zbliżył się do granicy 3,5% PKB. Drugi to nowa reforma podatkowa, która ogranicza odliczenia do budżetu państwa. Nie należy również lekceważyć znacznego wzrostu wydatków krajowych. Wszystko to razem i doprowadziło do ustanowienia absolutnego rekordu w wielkości amerykańskiego długu narodowego.
Co Ameryka zrobi z długiem publicznym
Eksperci są zgodni, że w nadchodzących latach będzie on tylko rósł, a nie spadał. Konserwatyści w amerykańskim Kongresie są oburzeni astronomicznymi sumami i faktem, że wydatki zespołu obecnego prezydenta Donalda Trumpa całkowicie wymknęły się spod kontroli. To właśnie politycy widzą jako przyczynę deficytu.
Sam Donald Trump powiedział, że Stany Zjednoczone wkrótce zaczną spłacać swoje długi. Z takim przesłaniem przemówił do pracowników po opublikowaniu w mediach informacji o rekordowych wartościach długu publicznego. Prezydent zauważył też, że sytuację pogorszyły poprzednie administracje Białego Domu. Trump oskarżył swoich poprzedników o niekompetencję. Zauważył, że poprzedni amerykańscy prezydenci zawarli umowy, na które nigdy nie można było pozwolić. Trump uzasadniał swoją opinię tym, że w tamtych czasach nie było najlepszych warunków do handlu, a ówczesny rząd nie podjął żadnych działań, aby je poprawić. Na zakończenie swojego wystąpienia prezydent podsumował, że w krótkim czasie rozwiąże problem przy imponujących wskaźnikach długu publicznego.