Potrzebujesz pieniędzy, ale ich po prostu nie ma? Co robić? To szalenie popularne w dzisiejszych czasach słowo „kredyt” od razu nasuwa się samo. A wraz z nim przychodzą wszystkie „za” i „przeciw” takiemu aktowi. Jak kontynuować? Weź to, czy lepiej spróbować zrobić to samemu?
Niektórzy ludzie są zastraszeni pożyczkami i nigdy nie mają odwagi się z nimi skontaktować. Z drugiej strony inni wydają się mieć obsesję na punkcie „uzależnienia kredytowego”.
Pierwszy typ ludzi to ludzie bardzo ostrożni, nietowarzyscy i nieśmiały. Taka osoba, nawet jeśli ma możliwość zaciągnięcia kredytu i spłaty go z poręczeniem przed terminem, nigdy nie podejmie takiego kroku. Jest gotowy na lata, a nawet dekady, aby odkładać pieniądze na mieszkanie lub samochód, byle tylko nie angażować się w pożyczki.
Ale drugi typ to optymiści, otwarci i towarzyscy ludzie, którzy nie są szczególnie „martwieni” możliwymi zagrożeniami i problemami. „Żyję teraz, a jutro przyjdzie jutro, jakoś zapłacę…” Ta pozycja jest bardzo niebezpieczna. Osoba naraża się na wiele problemów i stanie się chronicznym dłużnikiem.
Oba powyższe przypadki są skrajnościami i nie doprowadzą do niczego dobrego. Co więc zrobić w tym przypadku? Kiedy nadal możesz otrzymać pożyczkę?
Jeśli w ciągu ostatnich kilku lat majątek rósł, nawet małymi krokami, to bez problemu można sobie pozwolić na zaciągnięcie kredytu. W takim przypadku najprawdopodobniej będziesz w stanie go spłacić bez większych szkód. Biorąc pożyczkę celowo ograniczasz swoje wydatki. Musisz więc podjąć ten krok świadomie i bez żalu. W przeciwnym razie możesz później żałować tego, co zrobiłeś.
Ale jeśli twoje materialne samopoczucie w ostatnim czasie pozostało niezmienione lub nawet się pogorszyło, tutaj warto się zastanowić: „Czy warto?” Kredyt nie jest panaceum na rozwiązywanie problemów finansowych. Jest to raczej próba przejścia na wyższy poziom materialnego bogactwa. I do tego musisz mocno stanąć na poprzednim. Musisz mieć fundusze na rzeczy niezbędne: co jeść, w co się ubrać, jak płacić za mieszkanie i nie tylko.
Wielu użytkowników pożyczek martwi się tym samym pytaniem: „A jeśli nagle nie mogę spłacić pożyczki z tego czy innego powodu (na przykład, jeśli stracę pracę), co powinienem zrobić?” Co tu można powiedzieć? Jeśli w kraju gospodarcze i polityczne elementy życia są stabilne, nie należy się zbytnio martwić. Jesteś osobą odpowiedzialną i masz pełną świadomość tego, co robisz. Czy tak jest? Będzie to częściowo stanowić gwarancję, że znajdą Cię materialne dochody niezbędne do spłaty pożyczki. Nie ma znaczenia, czy spłacisz kredyt za rok, zgodnie z planem, czy za kilka lat. Ważne jest tylko, aby Twoje finansowe samopoczucie było mniej więcej na tym samym poziomie, a nawet rosło.
Na koniec chciałbym zwrócić uwagę na ezoteryczny punkt widzenia w tej sprawie. Uważaj na oznaki przeznaczenia. Jeśli złożysz wniosek do banków o pożyczkę, a ciągle Ci odmawiają, to nie jest to zbyt dobre ostrzeżenie. Pierwsza odmowa, druga, trzecia, czwarta… Stop… stop, nie ma potrzeby włamywać się do zamkniętych drzwi. Najprawdopodobniej nawet jeśli uda Ci się uzyskać pożyczkę, później będziesz rozczarowany.
Życzę powodzenia we wszystkich transakcjach kredytowych, a jeszcze lepiej, takiego dobrobytu, w którym nawet myśl o pożyczkach nie zrodzi się!