Szara strefa nazywana jest gospodarką starannie ukrytą przed wścibskimi oczami, na przykład przed społeczeństwem, państwem. Obejmuje nielegalne produkty (pirackie dyski, tajne napoje alkoholowe itp.).
Gospodarka podziemna istnieje we wszystkich krajach, nie podlega rachunkowości i kontroli agencji rządowych. Po raz pierwszy usłyszeli o tego typu gospodarce w latach 30. – rynek amerykański został zaatakowany przez włoską mafię, która wprowadziła pirackie produkty. W latach 70. ekonomiści zainteresowali się tym zjawiskiem, niemiecki badacz sytuacji ekonomicznych Gutman napisał książkę „Podziemna gospodarka”, w której szczegółowo opowiedział o wszystkich niuansach szarego biznesu. Powodem pojawienia się szarej strefy w Rosji była masowa prywatyzacja przedsiębiorstw – niektóre organizacje poszły w „cień”. Produkty wytwarzane przez takie przedsiębiorstwa nie spełniają norm państwowych, a ponadto mogą być niebezpieczne dla życia ludzi, np. podrobiony lek może pogorszyć sytuację chorego. Często w życiu codziennym człowiek znajduje się w szarej strefie. Na przykład niektórzy pracodawcy rozdają pensje w kopercie i nazywają to „czarnym”, w podatkach i księgowości są zaniżone kwoty. Okazuje się, że organizacja unika płacenia podatków, co oznacza, że należy również do szarej strefy. Ostatnio można usłyszeć takie słowa jak „jednodniowa firma”, „cashing”. Wszystkie te organizacje są również częścią gospodarki podziemnej. Firmy jednodniowe, wypłacając pieniądze, nie składają raportów (lub dostarczają je puste, czyli nie wykazują zachowania szczegółów gospodarczych), nie płacą też podatku VAT, podatku dochodowego. Wszystko to jest przestępczym biznesem, który próbuje zapobiec Departamentowi Przestępstw Gospodarczych. Ostatnio, według wstępnych danych, udział sfery cienia wynosi 30%. Liczba ta rośnie z każdym dniem, funkcjonariuszom organów ścigania trudno jest śledzić wspólników, ponieważ takie przedsiębiorstwa są zarejestrowane na osobach, które są całkowicie niewinne.