Bristol to miasto portowe w Wielkiej Brytanii, które od września 2012 roku wprowadziło własną nową walutę – funt Bristol. Tym samym władze miasta zamierzają ograniczać skutki europejskiego kryzysu gospodarczego i wspierać lokalny biznes.
Nowa waluta będzie używana głównie przez przedstawicieli lokalnych małych firm, którzy podpisali stosowną umowę. Będą mogli używać tej waluty do płacenia podatków. Również administracja rady miejskiej planuje wypłacać pensje 17 tys. pracowników lokalnymi pieniędzmi.
Zdaniem autorów projektu, wykorzystanie lokalnej waluty pomoże lokalnym przedsiębiorcom konkurować z międzynarodowymi korporacjami. „Około 80% wszystkich pieniędzy trafia z budżetu lokalnego do płatności dla międzynarodowych korporacji. Ale pieniądze pozostaną, jeśli zostaną wydane w lokalnych sklepach”- powiedział Kieran Mundy, współzałożyciel funta Bristol.
Mieszkańcom Bristolu nie będzie trudno wymienić swoje regularne funty brytyjskie na nową walutę w lokalnych bankach. W takim przypadku kurs wymiany będzie taki sam. Nowe banknoty zostaną ozdobione wizerunkami lokalnych atrakcji i słynnych mieszkańców Bristolu. Banknoty zostaną również wyposażone w specjalną ochronę przed fałszowaniem.
Według Kirana Mundy pojawienie się lokalnej waluty rozliczeniowej jest rodzajem reakcji na bezwzględne działania bankierów, a dodatkowo chęć otrzymania zarobionych pieniędzy bez pośredników. Media cytowały jednego z lokalnych mieszkańców, Richarda Ryde, który powiedział, że wprowadzenie do obiegu funta bristolskiego „umożliwi zrobienie tego najskuteczniej”. Kieruje firmą ochroniarską i już brał udział w tym eksperymencie.
Próby wprowadzenia lokalnej waluty były podejmowane więcej niż raz w różnych krajach, Wielka Brytania nie jest wyjątkiem. Ale teraz, po raz pierwszy, taki środek może nabrać największego zakresu. Według szacunków Mundy'ego po około 3 latach od wprowadzenia nowej waluty obrót brystolskimi funtami może sięgnąć kilkudziesięciu milionów.