Kwarantanna i telepraca jeszcze bardziej pogorszyły problem z wydajnością. Czy potrafisz to rozwiązać? Tak. Oto prawdziwe kroki, aby to zrobić.
Jak zmusić personel do pracy? I nie musisz nikogo zmuszać. O wiele ciekawiej jest, gdy podejście do wykonania pracy jest celowe. Jeśli w firmie nadal jest sytuacja, którą trzeba wymusić, to konieczne jest wprowadzenie pewnych zmian systemowych.
Zacznijmy w kolejności. Firma musi mieć konkretny cel, wyrażony w kategoriach zysku. I w rozsądnej liczbie. Istnieje obliczanie progu rentowności i trzeba z niego tańczyć. I z jakiegoś powodu nie wszystkie firmy przeprowadzają takie obliczenia (nawiasem mówiąc, proste).
Dalej. Opisujemy proces osiągania zysku za pomocą wskaźników. To znaczy, co należy zrobić krok po kroku, aby uzyskać pożądany zysk. Na przykład dla handlu najprostszymi wskaźnikami są: 1) liczba osób, które weszły do sklepu), 2) współczynnik konwersji, który pokazuje udział zrealizowanej sprzedaży od liczby odwiedzających, 3) średnia kontrola, odzwierciedlająca zwykła wartość jednej sprzedaży, 4) wskaźnik marży, który pokazuje udział zysku w całkowitym wolumenie sprzedaży. Każda firma będzie miała różne warianty danych. Ale istota jest taka sama – uzyskuje się cyfrowy model biznesowy.
Teraz musisz ustawić te wskaźniki na wartości docelowe. Zaczynamy od statystyk i/lub standardów. Zadaniem tego samego sprzedawcy jest obliczenie, ilu odwiedzających sklep jest potrzebnych, aby przy zwykłych konwersjach i średniej kontroli dla firmy uzyskać wymagany wolumen sprzedaży. Wymagany wolumen jest określany na podstawie depozytu zabezpieczającego zadeklarowanego podczas wyceny.
I tu zaczyna się praca nad podziałem obowiązków wśród pracowników. Zadanie polega na tym, aby każdemu wykonawcy przypisać określone wskaźniki, które musi wykonać w określonej ilości. Zasada przenośnika polega na tym, że każdy w swoim miejscu pracy profesjonalnie wykonuje swoją funkcję.
Typowe błędy w firmach, które prowadzą do nieefektywności personelu:
- niesprecyzowane ustalanie zadań,
- niejasne obowiązki,
- brak obiektywnej oceny wyników pracy,
- brak przystosowania (przepisów) do wykonywania obowiązków.
Musisz pozbyć się takich błędów, aby nie zmuszać personelu do pracy. Dla tego:
- zadania ustalamy w liczbach,
- wiążemy obowiązki wykonawców z odpowiednimi wskaźnikami (np. o liczbę podstawowych kontaktów powinna zadbać osoba odpowiedzialna za reklamę),
- ustalamy planowane wielkości wskaźników dla każdego wykonawcy,
- regulacje pokazują, co i jak zrobić, aby osiągnąć te wskaźniki.
Pozostaje powiązać realizację zaplanowanych celów ze schematem motywacyjnym. Wskaźniki to obiektywna ocena wyników. Ukończone = zarobione.
Jeśli wszystkie obliczenia są przeprowadzane z uwzględnieniem rzeczywistej sytuacji, otrzymuje się system. Rozsądny plan pracy, którego realizacja uzależniona jest od realizacji zadań w każdym miejscu. Zadania są nie tylko realne - wyjaśniają je również przepisy (standardy, normy), co należy zrobić, aby je wykonać. Jest to technologia, która świetnie sprawdza się w produkcji i może działać w ten sam sposób w każdym biznesie.
Ostatni etap. System musi mieć wykonawców zdolnych do wykonania przydzielonych zadań o ustalonych parametrach, czyli specjalistów w swojej dziedzinie w określonym obszarze. Z rezerwacją - gotowy do pracy za ustaloną przez Ciebie wpłatę. Na tym sprowadza się poszukiwanie współpracowników. Wskaźniki monitoringu pokażą stopień ich profesjonalizmu.
Ale co, jeśli pracownik nie radzi sobie z zaplanowanymi zadaniami? Istnieją dwie opcje. Albo dokłada wszelkich starań, aby nauczyć się pracować według ustalonych zasad, albo zostaje zastąpiony. Wziąłem holownik - nie mów, że nie jest mocny.
I nie musisz nikogo zmuszać do pracy.