31 maja 2012 r. Google złożył skargę do Europejskiego Komitetu Antymonopolowego, w której oskarżył Microsoft i Nokię o zamiar angażowania się w „trolling patentowy”. Według analityków sojusz produkujący smartfony Lumia postanowił w ten sposób prowadzić nieuczciwą konkurencję z producentami gadżetów na Android OS w celu zwiększenia sprzedaży własnych produktów.
O historii problemu
W 2011 roku Nokia i Microsoft połączyły siły, aby wprowadzić na rynek smartfony Lumia z systemem Windows Phone. W ten sposób Nokia planowała poprawić swoją wyraźnie zachwianą pozycję na rynku urządzeń mobilnych i weszła w ostrą konkurencję z gadżetami opartymi na znacznie bardziej popularnych systemach operacyjnych IOS i Android.
Niedługo po premierze pierwszej linii Lumia nowo powstały sojusz niespodziewanie zawarł umowę z kanadyjską firmą Mosaid Technologies, która przeniosła na Mosaid prawa do ponad 2000 patentów i zgłoszeń patentowych posiadanych wcześniej przez Nokię i Microsoft.
Sama kanadyjska firma nie produkuje gadżetów i jeszcze tego nie zrobi – wzbudziło to podejrzenia analityków Google Inc. Zasugerowali, że Mosaid jest „trollem”, który w zmowie z Nokią i Microsoftem zamierza wypowiedzieć „wojnę patentową” na Androida, a tym samym na jego właściciela, firmę Google.
O „trollingu patentowym”
„Trolling patentowy” nie jest rzadkością w globalnym biznesie. Dla jasności możemy przytoczyć rosyjski przykład końca lat 90., kiedy przedsiębiorczy mieszkańcy regionu moskiewskiego opatentowali „wynalazek” o nazwie „Szklane naczynie”, który okazał się zwykłą butelką. Posiadając patent sprytni „wynalazcy” próbowali pozwać część zysków od producentów różnego rodzaju napojów butelkowanych w szklanych pojemnikach.
Jednak takie zjawisko jest w Rosji bardzo rzadkie. Ale w Stanach Zjednoczonych taki biznes kwitnie. Zwłaszcza w dziedzinie telekomunikacji i Hi-Tech, gdzie przy produkcji finalnego produktu wykorzystuje się kilkanaście, a nawet setki patentów, co sprawia, że słabości i luki prawne do zgłaszania roszczeń nie są wcale trudne do odnalezienia. W końcu nawet technologie uczciwie opracowane przez różne osoby niezależnie od siebie często prowadzą do podobnych rezultatów. Na przykład, jak myślisz, kto wynalazł radio? Popow czy Marconi?
Rozwój konfliktu
Warto zauważyć, że ani Mosaid Technologies, a co dopiero Nokia czy Microsoft nie podjęły żadnych działań przeciwko Google jako producentowi urządzeń z Androidem. Skarga do Europejskiego Komitetu Antymonopolowego była próbą uchronienia się przed ewentualnymi kłopotami. Według analityków Google, Mosaid jest właścicielem około 1200 kluczowych technologii w branży mobilnej, co do których możliwe jest dochodzenie roszczeń prawnych. Rzekomy „trolling patentowy”, zdaniem przedstawicieli Google, mógł skutkować wyższymi cenami urządzeń mobilnych, a także wprowadzeniem ograniczeń w sprzedaży gadżetów z systemem operacyjnym Android, co zmusiłoby konsumentów do kupowania smartfonów z systemem operacyjnym Windows.
Google nie wziął jednak pod uwagę, że sam jest faktycznie monopolistą. Przedstawiciele Microsoftu nie zwrócili się o zawiadomienie, że Google. Inc kontroluje ponad 90% wyszukiwarek internetowych i reklam, z kolei złożyli skargę do unijnego urzędu antymonopolowego. Teraz, jeśli Google nie podejmie odpowiednich działań w celu rozwiązania konfliktu, może podlegać sankcjom – grzywnie. Lub ogólnie ograniczą korzystanie z usług Google w Europie.
To jednak inna historia.