Skandal finansowy, który wybuchł w czerwcu, skłonił Boba Diamonda, dyrektora naczelnego Barclays Bank, do ogłoszenia swojej rezygnacji. Rozporządzenie to weszło w życie 3 lipca, co zostało wskazane w komunikacie Barclays.
Afera zaczęła się rozwijać po ogłoszeniu wyników śledztwa w sprawie manipulacji Barclays i innych banków przy ustalaniu stawek LIBOR.
Istnieją informacje, że dyrektor operacyjny banku Jerry del Missir, który jest „prawą ręką Diamonda”, opuści Barclays.
Prezes Zarządu Mark Ageus również ogłosił swoją rezygnację z podobnych powodów. Ageus będzie pełnił funkcję prezesa do czasu znalezienia odpowiedniego kandydata.
W dochodzeniu w 2008 r. w sprawie oszustwa LIBOR, duże banki, takie jak Lloyds Banking Group, UBS, Royal Bank of Scotland, Citigroup, HSBC i Deutsche Bank, uznały, że Barclays był pierwszym, który przyznał się do odpowiedzialności. Dochodzenie wykazało, że manipulacje zostały przeprowadzone kilkakrotnie w okresie od 2005 do 2009 roku. Dlatego Barclays może nie być jedyną organizacją, która zostanie ukarana grzywną. Regulatorzy w Europie, Azji i Stanach Zjednoczonych sprawdzają duże banki, które są podejrzane o manipulowanie oprocentowaniem pożyczek międzybankowych. Regulatorzy skupili się na gigantach finansowych, takich jak Deutsche Bank, JP Morgan i Citigroup. Według resortu takie działania mogą znacząco wpłynąć na koszty kredytów dla milionów klientów banków.
LIBOR jest uznanym wskaźnikiem zasobów finansowych, który opiera się na stawce na rynku międzybankowym regulującym wzajemne kredytowanie się banków.
Barclays Bank ma ponad 300-letnią historię. Organizacja istnieje w ponad 50 krajach świata, a liczba pracowników to około 145 tysięcy osób. Strata netto w wysokości 337 milionów funtów w pierwszym kwartale 2012 roku jest znacznie mniejsza niż zysk netto w wysokości 1,24 miliona funtów rok wcześniej.