Jak Wyglądał Dzień Pracy Kupca Od Początku XIX Wieku?

Spisu treści:

Jak Wyglądał Dzień Pracy Kupca Od Początku XIX Wieku?
Jak Wyglądał Dzień Pracy Kupca Od Początku XIX Wieku?

Wideo: Jak Wyglądał Dzień Pracy Kupca Od Początku XIX Wieku?

Wideo: Jak Wyglądał Dzień Pracy Kupca Od Początku XIX Wieku?
Wideo: Żniwa dawniej. Człowiek współczesny w XIX wieku długo by nie pożył [WIDEO] 2024, Może
Anonim

Dziś handlowcy mogą handlować, czym chcą: robotami, przez aplikację mobilną lub komputer, siedząc w domu lub na ławce w parku (pod palmą, w biurze w godzinach pracy, kołysząc dziecko). Jako źródła informacji wykorzystywane są różne przydatne usługi. Ale nie zawsze tak było.

Ewolucja handlu na giełdzie
Ewolucja handlu na giełdzie

Przedstawiliśmy, jak spekulanci giełdowi z różnych czasów i krajów opisaliby swój dzień pracy.

Kupiec Atanazy, pierwsza połowa XIX wieku

Do Petersburskiej Giełdy Papierów Wartościowych jest daleko, więc trzeba wstać przed zmrokiem. Żona kupca gotuje gęś na drodze, a ja wkładam buty, spodnie i ciepły surdut. Po raz kolejny przypominam sobie chęć przeprowadzki do cieplejszej Odessy, ale tamtejsza giełda wciąż rośnie.

Przychodzę na giełdę. Zajmuję się handlem towarami, rachunkami, walutą. Niedawno pojawiły się papiery wartościowe. A 10 lat temu ograniczałem się do towarów.

Jack, druga połowa XIX wieku

Od 2 miesięcy nie mogę się nacieszyć moją najlepszą inwestycją - kupiłem telegraf giełdowy. Tak to wygląda.

Wizerunek
Wizerunek

Wiesz co to oznacza? Żadnego zadurzenia na Wall Street, biegania po mieście z niebem w pudle z powodu przewodów telegraficznych. Ale co najważniejsze, minęły mi już czasy „wymiany chodnikowej”, kiedy musiałem przy każdej pogodzie stać pod budynkiem giełdy i słuchać zapowiedzi cytatów z okna.

Jak dotąd tylko najbogatsi handlowcy mogą sobie pozwolić na automat. Dlatego, jeśli chcę się popisać, zbieram w domu przyjaciół-handlowców.

Dziś narzędzie wydrukowało cytaty z Jay Cooke and Company. Wygląda na to, że całkiem nieźle sobie radzą, ale w razie problemów ze spółką cała giełda może popaść w zakłopotanie. Kilka osób z otoczenia firmy wysłało wczoraj telegramy o problemach w firmie, o których jeszcze nikt nie wie. Wcześniej źródła mnie nie zawiodły. Oznacza to, że musisz wyjść z rynku. Zrobię to stopniowo i niepostrzeżenie.

Jesse, XX wiek

W końcu w budynku giełdy pojawiła się duża tablica analogowa, na której wyświetlane były dane o instrumentach, których potrzebowałem. A jacy telegrafiści pracowali z tablicą… Trzeba kogoś zaprosić na randkę.

Wizerunek
Wizerunek

Teraz rynek jest w pełnej… dziurze. Dopiero oddalamy się od krachu 1929 roku. Nie mam tyle pieniędzy, ile bym chciał, bo bardzo dużo straciłem podczas niefortunnego upadku. Ale stopniowo nabieram rozpędu. Dziś kupuję kolejną paczkę obligacji długoterminowych.

Włodzimierz, lata 90

Dzisiaj mam zamiar handlować voucherami w CUB (Central Russian Universal Exchange).

Zakładam skórzaną kurtkę i szybkim tempem jeżdżę metrem. 30 minut i jestem przy wejściu na giełdę. Znowu trzeba stać w kolejce po bilet wstępu. Ludzi jest dużo, więc trzeba długo stać. Zakupiony bilet. Teraz czekam, aż kolejka wejdzie na parkiet przez taki sam czas.

Dzisiaj przyszedłem kupić, więc czekam na ogłoszenie brokera, który prowadzi aukcję.

Pośrednik ogłasza pierwszą aukcję - bony po 50 sztuk po 25 000 rubli każdy. Niezła cena, unoszę 3 palce w górę, wskazując, ile partii jestem gotowy do zakupu. Ci, którzy chcą sprzedać rękę z palcami w dół. Jest więcej sprzedawców. Broker obniża cenę, a ja ponownie podnoszę rękę. W rezultacie kupiłem bony za 23 000 rubli.

Wizerunek
Wizerunek

Kupujący obok mnie opuścił rękę po zamknięciu transakcji. Pół minuty później nie było go już w korytarzu.

Wiktor, XXI wiek

Dzień zaczyna się od przeglądu wiadomości. Idę do pracy w biurze, słucham RBC. Ropa znów tanieje. Zapisuję pomysł. Po pracy musisz spojrzeć na harmonogram olejowy. Może przewiduje się odbicie.

O 18:00 otwieram MetaTrader 4, otwieram wykres Brent, stosuję siatkę Fibonacciego i ustawiam wskaźniki. Rzeczywiście, jeśli ropa spadnie o kolejne 1,2 USD, możliwe jest odbicie. Składam zlecenie kupna z limitem.

Przed pójściem spać przeglądam jeszcze kilka par walutowych. Zapisuję pomysły i porządkuję w swoim pamiętniku.

Olga, 2019

Pracuję w domu. Handel zaczyna się od wykresu. Kiedy komputer się włącza, parzę kawę, trochę mleka. Idę do komputera.

Otwieram kilka wykresów na TradingView, szukając punktów wejścia dla moich ulubionych par walutowych i towarów.

Widzę ciekawy obrazek na złoto. Utworzył się kanał spadkowy. Rozważam bardziej szczegółowo harmonogram. Wstęgi ślizgowe, wstęgi Bollingera, poziomy Fibo – wszystko wskazuje na to, że trzeba sprzedawać, ale trzeba poczekać, aby otworzyć transakcję w najlepszej cenie.

Otwieram usługi pomocy, aby zobaczyć, jak rynek jest zestrojony z złotem. Dominuje niedźwiedzi sentyment. Doskonały. Czekam na uformowanie się punktu wejścia. Pamiętam o kawie, ale już za późno. Picie zimnego napoju to nie polowanie.

Przechodzę na otwarty handel ropą. Pozycja jest na plusie o 3,5%. Zamówienie zamykam po 2 dniach. Niezły zysk.

Teraz możesz robić inne rzeczy i inną pracę. W ciągu dnia będę słuchać wiadomości, a wieczorem przejdę do harmonogramów.

Zalecana: