Marzeniem wielu jest życie bez myślenia o pieniądzach. Nie martw się, że masz ich wystarczająco dużo. Nie odmawiaj sobie niczego, pozostając w zaufaniu bezpiecznego jutra. Ale czy to możliwe?
Sen i rzeczywistość
Tak, możesz żyć i nie myśleć o pieniądzach. Ale sporym kosztem.
Pierwszy sposób. Świadome porzucenie większości dóbr materialnych jest jak Mahatma Gandhi. Żywić się swoim domem lub jałmużną, cieszyć się każdym dniem i mieć przed sobą wyłącznie duchowe wskazówki. Czy jesteś na to gotowy?
Potem drugi sposób. Usiądź na szyi kogoś bogatszego. Ale trzeba naprawdę mieć coś znaczącego dla „sponsora”, aby chciał zapewnić Ci beztroski styl życia.
Zwykle człowiek jest niezastąpiony tylko dla swoich rodziców i dzieci. I muszę powiedzieć, że wiele osób to wykorzystuje. Wydają swoje zarobki, a następnie biegną do rodziców, aby „pożyczyć” pieniądze na jedzenie. Ale prędzej czy później rodzice się zestarzeją i umrą, więc kto zostanie „niezawodnym tyłem”? Dzieci?
Oczywiście taka ścieżka jest nie do przyjęcia dla rozsądnej osoby dorosłej.
Bogaci też płacą
Niektórzy uważają, że problem z pieniędzmi zostanie rozwiązany od razu, jeśli znajdą dobrą pracę, wygrają na loterii lub odziedziczą. W rzeczywistości, nawet jeśli tak się stanie, problemy finansowe się nie skończą. Oni dopiero zaczynają.
Błędem jest myślenie, że bogaci ludzie żyją w pokoju. Tak, nie martwią się o to, co jeść i w co się ubrać. Ale na co dzień ci ludzie rozwiązują wiele spraw związanych z zarządzaniem swoimi pieniędzmi.
I są trzy takie pytania:
- Jak zarobić.
- Ile wydać i ile zaoszczędzić.
- Jak oszczędzać i zwiększać odroczone.
Dla „zwykłego” obywatela skok kursu dolara oznacza jedynie wzrost cen telewizorów i smartfonów. A dla osoby zamożnej może to zagrozić milionowej deprecjacji aktywów rubla. Bogaci powinni zawsze myśleć o tym, jak najlepiej inwestować, aby nie być biednym.
Dlatego niemyślenie o pieniądzach jest najpewniejszą drogą do ubóstwa. Ale musimy nauczyć się poprawnie myśleć. Nie „za mało pieniędzy na nic!”, ale „jak mogę lepiej pozbyć się tego, co mam?” I zacznij oszczędzać, inwestując w zrozumiałe instrumenty (przynajmniej depozyty bankowe), tworząc podstawę do zamożnego życia.
A pierwszą rzeczą do zrobienia jest rezygnacja z zakupów dla samych emocji.
Nie rozłączaj się z pieniędzmi
Człowiek jest zbudowany w ten sposób: nad czymś pracuje - otrzymuje wynik, a wraz z nim emocje. Efekt pracy jest dobry - emocje też są pozytywne.
We współczesnym społeczeństwie do tego łańcucha włączono również pieniądze. Człowiek pracuje, dostaje pieniądze, kupuje rzecz lub usługę - i cieszy się z zakupu.
Dlatego wiele osób wydaje pieniądze na drobiazgi dla zabawy. Chciałem - kupiłem tabliczkę czekolady / iPhone'a / futro - mam radość. I zaczyna się wydawać, że szczęście tkwi w pieniądzach. Ale wkrótce radość z posiadania rzeczy wyparowuje, a pieniądze znikają.
Naucz się znajdować szczęście w obszarach, które nie wymagają dużych wydatków. Uprawiaj sporty dostępne, udzielaj się towarzysko, znajdź nowe hobby. Nie bój się zmienić pracy na taką, którą naprawdę lubisz. Wtedy znikną myśli o pieniądzach jako źródle radości.